Nie jesteś urodzoną mówczynią? Nic straconego. Zaskarbiania uwagi rozmówców, klientów lub większego grona słuchaczy można się nauczyć. Kluczem do sukcesu są nawyki, których uważne wprowadzanie w codzienne życie pomoże rozwiązać problem gubienia uwagi słuchaczy. Zasady gry są intuicyjne i sprawiedliwe.
„Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany” – słuszności tej tzw. złotej zasady etycznej nie raz w rozmowie doświadczyłaś pewnie sama. Czy zastanawiałaś się nad tym, dlaczego najbardziej męczącym typem rozmówcy jest typ gaduły? Taka osoba zamiast prowadzić dialog zamęcza nas monologami, nie pozwala wtrącić ani jednego zdania, a jeśli nawet dojdziemy do głosu, mamy wrażenie, że rozmówca wcale nie słucha czekając, aż będzie mogła opowiedzieć kolejną historię lub co gorsza – przerywa nam w połowie zdania. W takiej „rozmowie” jako słuchacz szybko zostajemy ze sobą sami, wracamy do własnych myśli, szukamy możliwości ucieczki lub naszą uwagę przyćmiewa narastająca irytacja.
Podobnie dzieje się podczas wystąpień. Niektórzy przemawiający z różnych przyczyn mają tendencję do odgradzania się od słuchaczy. Wpatrzeni w slajdy i notatki, narzucający jeden styl narracji, nie zważający na subtelne sygnały (te pozytywne i negatywne) ze strony słuchaczy chcąc czy nie pozostają ze swoją prezentacją sami. Jak nie popełnić podobnych błędów?
Słuchaj swojego rozmówcy
Najlepszym sposobem na zdobycie zaciekawienie rozmówcy jest oddanie mu swojej uwagi. Niezależnie od tego, czy prowadzisz rozmowę z szefem, kolegą na imprezie czy też przemawiasz do większego grona – zainteresuj się tym, co druga strona ma do powiedzenia. Nie udawaj! Spróbuj opanować tremę lub stres. Będziesz zdziwiona, jak cenną wiedzę uzyskasz od rozmówców, jeśli pozwolisz im, by postrzegali cię jako partnera.
Słuchaj, komentuj i zadawaj pytania. Jeśli mówisz do większego grona – stawiaj pytania retoryczne, które obudzą słuchaczy. Nawiązuj kontakt wzrokowy, obserwuj reakcje rozmówców lub widowni. Nie bój się srogich spojrzeń – to często jedynie pozory. Reaguj na bieżąco i pozwól sobie na improwizację – warto poświęcić kilka minut więcej na omówienie wątków, które interesują publikę. Cały trud wróci do ciebie, bo rozmowa, która jest ciekawa dla obu stron sprawia o wiele więcej przyjemności.
Nie zagaduj ciszy
Kolejnym wrogiem udanej rozmowy jest uciekanie w dygresje i ogólniki. Często zamiast prawdziwie zmierzyć się z rozmówcą, wyrazić własną opinię – wybieramy najbezpieczniejsze, najbardziej ogólne tematy, często ślizgając się po powierzchni, bo ta jest najbardziej oczywista. W dodatku bojąc się utraty uwagi rozmówcy lub niezręcznej ciszy staramy się mówić jak najwięcej. Opowiadamy o przygodach z imprezy, plotkach, wydarzeniach z życia innych. Stop!
Zamiast rozmawiać o pogodzie skupiaj się na szczegółach, tematach dla ciebie istotnych, budzących twoje emocje. Pozwól sobie i rozmówcy poczuć, że jesteś w rozmowie całą sobą – autentyczna, z krwi i kości. Stawiaj na szczegóły. „Ogólnie fajny film. Było dużo strzelanin i wątek miłosny.” – zamiast takiej opinii powiedz, co konkretnie podobało ci się w danym filmie i dlaczego. Nie bój się zaufać sobie, mieć inne zdanie, zdenerwować się lub wzruszyć. Podawaj przykłady ze swojego życia prywatnego, odsłoń się i pozwól się poznać. Na to samo pozwól rozmówcy.
Nie wyolbrzymiaj, nie koloryzuj, nie kłam
Innym sposobem na uogólnianie jest nadużywanie słów, które nie niosą ze sobą żadnej treści. Przykładem jest chęć koloryzowania opowieści i walka o uwagę odbiorcy poprzez ubarwianie opowieści słowami takimi jak: fajne, super, totalnie, mega, fantastycznie. Fajny film, czyli jaki? Było fantastycznie, czyli jak? Pamiętaj, że nieustanne zachwalanie bez konkretnej argumentacji to metoda, która ma bardzo krótkie nogi. Słuchacz przejrzy tę metodę po kilku minutach lub znudzi się zbyt ogólną formą opowieści.
Nie krytykuj
Nie plotkuj i nie oceniaj innych. W wielu badaniach dowiedziono, że ludzie mniej chętnie słuchają osób, które krytykują innych. Dlaczego? Kiedy słuchamy osoby, która wyraża niepochlebne komentarze na temat innych, czujemy, że sami prawdopodobnie jesteśmy przez nią źle oceniani. W ten sposób budzi się niechęć i inne mechanizmy obronne.
Postaraj się, aby twoi rozmówcy czuli się bezpiecznie. Zadbaj również o siebie i swój głos. Protestuj i wyrażaj swoje wątpliwości na temat oceny innych lub sposobu prowadzonej rozmowy.
Nie marudź
Nikt nie lubi marudzenia. Nie ma w tym nic zaskakującego. Skoro rozmówca widzi same negatywne aspekty życia znaczy to, że nie odkrywa w nie znajduje w nim ciekawego, a więc sam nie zasługuje na uwagę, podobnie jak jego opinia i pomysły (i tak przecież skazane na porażkę). Jeśli chcesz mówić w sposób ciekawy, obudź ciekawość w sobie i spróbuj zarazić nią innych.